Pink Sherbet albo Social Disease

Castaway Imoł II

Oh. My. God.

Whate, jesteś WIELKA xD

oldme

Hehe.
Nie ma to jak...
A nie ważne Razz

Niedługo skończę przepisywać nową notkę na social-disease
jak to kogoś interesuje.

EDYCJA!!!!!

Nasze trasy już nigdy nie będą takie same.
Jeszcze wszyscy udają, że to tylko autoreklama.
Szczeniacki pomysł, na który wpadli trzej dorośli faceci.
Ale oni nie widzieli tego wszystkiego.
Nie wiedzą jak smakuje namiętność, którą przynoszą najlepsi przyjaciele.
Nie widzieli szram, które każdy z nas ma w najdziwniejszych miejscach na swoim ciele.
I nie zrobił sobie tego sam.
Że jest to najwspanialszy przykład naszej przyjaźni.
Miłości.
Namiętności.
Wstydu.
Bólu.
Zastanawiam się tylko nad jednym.
Czy one wiedzą.
Adrienne i Brittney.
Czy zdają sobie sprawę, że nie mogą mówić o wierności.
Bo żadne z was nawet nie pamięta co to znaczy.
Czy dalej was kochają.
Pomimo tego wszystkiego.
Pomimo nas i... nas.
Czasami mam ochotę krzyczeć.
Jestem bezradny w tym wszystkim.
Nie potrafię opanować emocji.
Gdy widzę was obu.
Na scenie.
Przede mną.
Gdy widzę jak na siebie patrzycie.
Jak patrzycie na mnie.
I co czuję gdy patrzę na was.
Doznania, o których nie marzyłbym przy żadnej kobiecie.
Bo żadna nie mogłaby mi ich dostarczyć.
Tylko przyjaciele.
Mike Dirnt i Billie Joe Armstrong.
... I Adrienne.
Ale wy o tym nie wiecie.

Tre.

Very Happy

Alex

Adie??? ohoho... moja mama się rozkreca!!!!

oldme

[link widoczny dla zalogowanych]

Adeline.

Jaki zlew tutaj jest.. Laughing

oldme

y a dlaczemu?

Castaway Imoł II

OMG xD

Nie no, odpadam xD

Alex

Nabijacie się z babci??? Odetnę prąd!!!

oldme

Dupa.
Nic więcej nie napiszę.
O.

haush

Czemuż to tak?

oldme

bo nie wiem o co kaman,
W ogóle... za młode jesteście na takie rzeczy Razz

no dobra. zabieram się na następną część.

haush

Ja też nie wiem o co.
Weź mi tu wieku nie wypominaj, no Razz

oldme

Najstarsza jestem z rodu Imołów więc prawo mam.

Alex

przez nasza niedobrą córke, chociaż raz ją ukarz!!!

Castaway Imoł II

Ej, przecież ja jestem pod wrażeniem tego i wyczekuję następnej części. Po prostu wyobrażenie mnie... rozwala xD

roxanne cool

o Bożę xD
a to Mike'a
o ja pierdolę xD zajebiste

oldme

Prawdopodobnie jesteś z kimś innym.
Myślałem, że to on.
Ale ten idiota dalej siedzi w Minnesocie.
Więc?
Kto tym razem?
Facet, który ma silne dłonie?
Który porywa Cię w swoje umięśnione ramiona?
Którego imię cicho pojękujesz, gdy się kochamy?
A później dziwisz się, że nie mam ochoty nawet cię dotknąć.
Wykrzykujesz, że jestem oszustem.
Że już Cię nie kocham.
A może to działa w drugą stronę?
Może przestałem Cię kochać bo Ty mnie nie kochasz?
Co powiesz na coś takiego?
Uważasz, że pieprzenie się z myślą, że kilka godzin temu robiłaś to samo z moim najlepszym przyjacielem sprawia przyjemność?
Że pragnę Cię jeszcze bardziej?
Błagam.
Nie bądź śmieszna.
Nie udawaj idiotki, bo nią nie jesteś.
Może i Cię skrzywdziłem.
Nie przeczę.
Ale Ty też mnie skrzywdziłaś.
Pamiętasz kiedy po raz pierwszy?
Zdajesz sobie z tego sprawę?
Nie?
Och proszę...
Bez ironii...
To było... Heh. Pamiętam to jak dzisiaj.
Tuż po rozdaniu Grammy.
Gdy chciałem porozmawiać w spokoju.
Przytulić się i usłyszeć, że jeszcze ci zależy.
Powiedziałaś „Daj mi 10 minut”.
I poszłaś.
A zaraz za Tobą wyszedł on.
I pieprzyliście się.
W męskiej toalecie.
Słyszałem jak jęczałaś i błagałaś o więcej.
A później zmiana.
„Mocniej... Tak kochanie... Musisz ssać mocniej”
Żenujące?
Ty też jesteś żenująca Adie.
Ty i twój kochanek.
A mój przyjaciel.

Billie

Adeline.

Piękne, piękne...xDxD

Castaway Imoł II

xD

Git xD

Whatsername

ło kurwa jak to sobie wyobrażam to... normalnie podnieta xD

oldme

[link widoczny dla zalogowanych]

Nowa

Whatsername

ja chce nową ale w tym co tu piszesz!! nie mam sie nad czym podniecać ;|

haush

Czuję, że mam ochotę dać sobie spokój z geografią i iść poczytać.
Zawsze tak jest, no!

oldme

ściągnąć sobie pornola i tam się podniecać.
To opowiadanie... Sama nie wiem. To nie jest takie typowe opo wzorowane na pornolach.
To jest coś więcej.
Przynajmniej ja to tak widzę.

Nowa część

Pocałowałeś mnie.
Pragnęłam oddać ten pocałunek.
Moje usta.
Twój język.
Twoje nienasycone palce, błądzące po mojej skórze.
Oboje byliśmy źli.
Oboje jesteśmy źli.
Czuję jak gryziesz moje piersi.
Wbijam paznokcie w skórę twoich pleców.
Słyszę jak cicho pojękujesz.
Zapach dwóch ciał, które pożądają się nawzajem.
Pożądanie, które niebezpiecznie krąży wokół nas.
Nasza pierwsza i ostatnia noc.
Bez skrupułów wymawiam szeptem jego imię.
Nie reagujesz.
Chociaż...
Stajesz się bardziej agresywny.
Mam wrażenie, że gdybyś mógł...
Gdybyś miał więcej odwagi...
Uderzyłbyś mnie.
Dlatego, że wyszeptałam nie te imię które chciałeś usłyszeć.
Ale bądźmy szczerzy.
Które z nas jest lepsze?
Ja?
Czy on?
Nie zapominaj, że dałam Ci wszystko czego chciałeś.
Wystarczył jeden gest.
Nigdy nie powiedziałam „Nie”
Chociaż miałam na to ochotę.
Ale zapamiętaj tę noc dokładnie.
Zapamiętaj każdy kawałek mojego ciała.
Tak jak ja zapamiętuję każdy kawałek Twojego ciała.
Nasycam się nim.
I błagam o więcej.
Bo to nasza ostatnia noc smutku Billie.
I bez znaczenia jest to, że dalej Cię kocham.

Adrienne

Castaway Imoł II

Ojej, rozkręcasz się xD