... o...

oldme

Wyobraź sobie że on zna polski i rozumie tą piosenkę.
Przecież to gorsze niż wszystkie opowiadania razem wzięte.

haush

Generalnie to ja mu współczuję. Tak ogółem. I 80 współczuję.
Kiedyś było opowiadanie, w którym nazywała się Neseser.

oldme

Jeżeli już o kimś pisać to bez błędów.
Rozumiem, że jesteśmy tylko ludźmi.
I każdy z nas popełnia błędy.
Ale na Kogokolwiek.
Od czego jest internet?!

L.

Może to był świadomy bląd? :>
Na jej miejscu bym się cieszyła. Wszystkie by mi zazdrościły. To miłe Very Happy

haush

Eee, nie sądzę. To tak jak czasem Majkel jest Drint.

Adeline.

Aż mnie te błędy poraziły!!

Whatsername

piosenka świetna Smile

xD

Alex

Nie no do piosenki nic nie mam... serio... Sama gorsze chłamy z dziewczynami układałam... Ale banany mnie rozwaliły. Już nigdy nie spojrze na banany w taki sposób jak kiedyś na nie patrzyłam Razz

haush

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

To niby ma być dom Armstrongów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Castaway Imoł II

Podobno dom Armstrongów, ale ja miałam (szukałam, przysięgam, ale nie znalazłam) fotę, gdzie ta dziewczyna w fioletowej (?) bluzie stoi pod nim z BJ'em. Albo ktoś lubi Photoshopa, albo to naprawdę jest dom Armstrongów.

haush

Wiecie co?
Ja im serio współczuję. Uznajmy, że jest. Nie chciałabym, żeby pod moim domem robili sobie zdjęcia.
Ale to nie zmienia faktu, że...
Drukujemy, jedziemy i szukamy? xD

Castaway Imoł II

Szukałam już w Google Earth. Niestety, bez skutku... xD Ale RCFC spoko bym znalazła, gdybym się tam gdzieś pojawiła, więc... xD

haush

To co, w ten łikend?
xD

Castaway Imoł II

Jasne xD Tylko muszę się spakować i możemy lecieć xD

oldme

To jest dom Armstrong'ów.
Przeprowadzili się do niego jakoś zaraz po trasie i tuż przed Australią.
Mam gdzieś więcej fot ale muszę poszukać.

Whatsername

to ładnie sie urządził

Castaway Imoł II

Nie. To mnie urządził, bo miałam szukać Claremont Hills, a tak nie wiem, gdzie ich szukać xD Ale obiecałam sobie, że jeśli kiedykolwiek tam będę, to przeszukam całe Berkeley, a go znajdę xD

L.

oldme

Jutro wrzucę.
Bo dzisiaj ładować się nie chcą :*

haush

Cast, szukam wraz z Tobą.
xD
Razem pójdzie szybciej.

oldme

To ostatnie jest też sprzed ich domu.

P.S: Przypomniało mi się coś.
Pewna dziewczyna (ta która jest na zdjęciu z BJ'em) jest zalogowana na jakimś tam forum (chyba już nie istnieje ale nvm).
I opowiadała jak to było.
że sobie zadzwoniła do drzwi, otworzyła jej Adie. Porozmawiały chwilę itp.
I później spotkała BJ'a.
Widziałam jej wcześniejsze zdjęcia, z życia codziennego więc wiem, że to na bank ona.

A tak już poza streszczeniem.
Kompletna z niej idiotka.
Sory. Ale jak można iść do kogoś i dzwonić do drzwi, bo jest się fanką właściciela domu?
żenada

Whatsername

sama bym tak chyba zrobiła xD tylko jak bym sie z nimi dogadała to kompletnie nie wiem Hrm

oldme

Ja osobiście bym tego nie zrobiła.
Cholera wie co oni sobie myślą o takich ludziach.
Ale najpewniej nie patrzą na nich w superlatywach.

Adeline.

To słyszałam o tym domie już dawno, dawno...

Alex

Na pewno nie... Ale ja bym kupiła dom obok nich i urządziła tak głośną imprezę, ze jako sąsiedzi musieli by wpaść i nas upomnieć z a wtedy juz bym nie odpowiadała za siebie...

Nie no serio, ładniusi mają domek... Ja bym nie odważyła się do nich 'zajrzeć' zadzwonić itp. Może nie tak... odważyłabym się, ale... to nie fair. Ja osobiście nie chciałabym tak. Z jednej strony to jest miłe, ale z drugiej... no wiesz... Spotkać go na ulicy, kiedy kupuje ogórki i pomidory, ok, spotkać go w aptece z katarem i zaczepić... ok... ale to jest nachodzenie... Chamskie... To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam...